|
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Czy katolik może brać udział lub popierać protesty za aborcją? Postanowiłem umieścić odpowiedź na mojej stronie jako reakcję na fb wpis jednej z uczestniczek oazy, która postanowiła wylać swoje emocje. Od razu napiszę, że myślę też nad notką, dotykającą problemu, jak to możliwe, że oazowicze-katolicy, niby po pełnej formacji, okazują się osobami religijnymi ale niestety niewierzącymi i głośno wypowiadają swój brak przyzwolenia dla całkowitej ochrony istoty ludzkiej. Ale to w innej notce. Dziś odpowiedź na pytanie.
Oazowiczka napisała: "Ja wprost marzę o świecie bez aborcji" i jednocześnie "wszyscy na protestach – uważajcie na siebie. Sercem jestem z wami, choć może nie wszystkie hasła bym krzyczała". Marzenia spełnia się czynami, nie dzieją się ot tak. Ja marzę o świecie bez powodzi. Dla działania pro-life to właśnie realizacja marzeń o świecie bez aborcji. Ok, ale odniosę się do niego w szerszej perspektywie. Teraz o samych protestach. To jak to z tym sercem. Jezus powiedział: "gdzie skarb twój, tam serce twoje" I "że z serca pochodzą wszelkie złe uczynki" oraz że człowiek czystego serca oglądać będzie Boga. To jak? Można wesprzeć protest, który w postulatach ma aborcję na życzenie, dewastację kościołów jako formy uprawnionego buntu, przemoc i wulgarność jako środki wyrazu? Odpowiedź brzmi:
NIE
Popierając swoja obecnością postulaty sprzeczne z nauczaniem Kościoła, popierasz pretest. Cóż po tym, że napiszesz, że jesteś przeciw aborcji, skoro tak naprawdę właśnie komunikujesz, że nie zawsze. Słaby jest argument, że mężczyzna nie zrozumie, co czuje kobieta. A ty rozumiesz? Jesteś w stanie odnaleźć się z całą dramaturgią w cieprieniu innej osoby? Czy myślisz, że w temacie dzieci większe prawa do wypowiedzi ma ten, kto dopuszcza ich zabijanie, od tego, kto broni ich życia? Albo "że w innych krajach to ...". Yhyyyy - Są kraje, w których nie tylko mówi się, ale również takie aborcje wykonuje. Co więcej, ideolodzy cywilizacji śmierci promują "aborcję postnatalną".
Rodzice, którzy przy dzieciach wyrażają poparcie dla aborcji, dają im straszliwy komunikat, że ich życie, ma wartość względną, zależną od subiektywnej opinii. Matka, która w rozmowie z dziećmi usprawiedliwia aborcję musi liczyć się przynajmniej z dwoma pytaniami: 1. Czy pozwoliłabyś nas zabić? 2. Czy mamy rodzeństwo, które się nie urodziło? Rodzice, którzy popierają aborcję, muszą liczyć się z tym, że ich dzieci wkrótce poprą eutanazję.
Niech pomocą będą poniższe filmiki
Rzecznik Episkopatu przypomniał, że: "Udział ludzi wierzących w demonstracjach, żeby przerywać życie ludzkie, przerywać ciążę, to grzech" - za: https://ekai.pl/rzecznik-kep-udzial-w-demonstracjach-proaborcyjnych-to-grzech/
***
Zachęcam zapoznać się z apelem Rady Stałej KEP W SPRAWIE OCHRONY ŻYCIA I POKOJU SPOŁECZNEGO
***
W pozdrowieniu do Polaków pp. Franciszek powiedział:
"Serdecznie pozdrawiam pielgrzymów polskich. Minionego 22 października obchodziliśmy liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II, w roku setnej rocznicy jego urodzin. Zawsze wzywał on do szczególnej miłości wobec ostatnich i bezbronnych i do ochrony każdego życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i świętego papieża Polaka, proszę Boga, aby obudził w sercach wszystkich szacunek dla życia naszych braci, zwłaszcza najsłabszych i bezbronnych, i dał siłę tym, którzy je przyjmują i troszczą się o nie, także wtedy, gdy wymaga to heroicznej miłości. Niech Bóg Wam błogosławi!"
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 62 gości oraz 0 użytkowników.
![]() |
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
||||||
![]() |
![]() |