|
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Niech chwała Pana trwa na wieki,
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja,
będę radował się w Panu.
«Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: "Panem jest Jezus"». Jeśli więc chcę mówić, że Jezus jest Panem - jasne jest, że potrzebuję pomocy Ducha. A jeśli nie chcę mówić, to znaczy, że tym bardziej Go potrzebuję, aby przemienił moje serce. To On jest tą miłością, która pozwala odpowiedzieć miłością na miłość. Czasem mamy doświadczenia zwątpienia, bezsilności, beznadziei, ... czyli takie momenty, że trudno na to co przeżywamy powiedzieć: "Jezu jesteś Panem, niech się dzieje Twoja wola". Dlatego to pomoc Ducha, który może nas odmienić, sprawia, że odmienia się też nas sposób patrzenia na świat. Bo ta miłość zmienia świat. Dzięki temu mamy z czym iść do świata, nasze serca nie są puste a ręce bezsilne. Niech Duch Święty nas przemienia, odnawia, ubogaca, posyła i wspiera. «Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości». Napełnij MOJE serce!!!!!!!!!
Dzisiejsza aklamacja przed Ewangelią "Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości" pięknie ogniskuje to, czego chcemy doświadczyć. Tak często jesteśmy nosicielami pustki, śmierci, egoizmu, nienawiści, lęku, rozpaczy ... co przekłada się na doświadczenie smutku. Potrzebujemy obecności Tego, który jest radością serc, aby zapalił w nas ogień miłości. Niech obecność i działanie Ducha Świętego w naszym życiu obfituje w Jego owoce, a Jego dary niech zawsze będą przez nas przyjmowane i rozwijane.
Czy Duch Święty jest zacnym dodatkiem do naszego życia? Czy może - tak jak powinno być - jest jego treścią? To pytanie przynosi nam dzisiejsza uroczystość. Prosimy, aby Duch Święty napełnił serca wiernych i zapalił w nich ogień miłości. On jej jej źródłem. Nie ma duchowych samozapłonów. Potrzebujemy ognia z zewnątrz, który stanie się ogniem w nas. Bez Jego obecności i działania życie duchowe jest całkowicie bezowocne. Czy żyję na sposób duchowy - to znaczy - w mocy i miłości, której źródłem jest Duch Święty? Zostaliśmy obficie wyposażeni, obficie obdarowani. Bądźmy wdzięczni!!!
Dziś Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, która kończy okres wielkanocny. To jedno z najstarszych i największych świąt Kościoła, obchodzonych już w czasach apostolskich. Zesłanie Ducha Świętego oznacza początek Kościoła. Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm – wspólnotę. Bądźmy mocni darami Ducha Świętego i bogaci Jego owocami.
-> Ikona Zesłania Ducha Świętego (karmel.pl)
Po ostatniej Mszy świętej odnosi się paschał do chrzcielnicy, usuwa czerwoną stułę z krzyża i zabiera z prezbiterium figurę Zmartwychwstałego, jeśli była tam umieszczona. Jeżeli jednak chrzcielnica znajduje się w prezbiterium, paschał należy schować i wystawiać go jedynie na chrzest. Z końcem okresu wielkanocnego, kończy się też czas Komunii wielkanocnej, który definitywnie kończy się w przyszłą niedzielę.
Polecam modlitwy do --> [Ducha Świętego], a w nich szczególnie "Modlitwę Jana Pawła II do Ducha Świętego, która otrzymał od swojego ojca." oraz piękne modlitwy ze starych modlitewników --> [Modlitwy do Ducha Świętego] ->a tam polecam szczególnie niedawno dodane modlitwy oznaczone znaczkiem "nowe", w tym "Siedem próśb o siedem darów Ducha Świętego" z 1905 roku.
Przeżywamy miesiąc maj, który jest miesiącem Maryi. Dobrze wykorzystajmy ten czas, a szczególnie przepiękne nabożeństwa majowe.
Do przemyślenia: Którego daru Ducha Świętego potrzebuję najbardziej? Jak często się o niego modlę?
Czego najbardziej potrzebuję w moim życiu duchowym?
Jaka jest rola i miejsce Ducha Świętego w moim życiu?
Jakiego świadectwa potrzebuje moje otoczenie?
Homilia z Mszy św. o 6.30:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS: [https://www.youtube.com/watch?v=wfPWJAnT-F4]
Homilia z Mszy św. o 19.00:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS: [https://www.youtube.com/watch?v=exBKWrcfgYM]
Dzisiejsze czytania: Dz 2, 1-11; Ps 104(103), 1ab i 24ac. 29b-30. 31 i 34; 1Kor 12, 3b-7. 12-13; J 20, 19-23
#MODLITWA: "Boże, Ty przez misterium dnia dzisiejszego uświęcasz swój Kościół ogarniający wszystkie ludy i narody, † ześlij dary Ducha Świętego na całą ziemię * i dokonaj w sercach wiernych cudów, które zdziałałeś w początkach głoszenia Ewangelii. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków". #Amen.
"Warto trwać we wspólnocie Kościoła" - Regina Cæli z pp. Franciszkiem - 16.04.2023r.
[Homilia pp. Franciszka – Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, 28.05.2023 r.]
[Regina Cæli z pp. Franciszkiem, 28 maja 2023 r.]
Wehikuł czasu:
Można przeczytać rozważania (choć większość wkomponowuję w aktualne),
wysłuchać moich homilii (o ile działają, zob. mixcloud) i obejrzeć filmiki z komentarzami
Duchowe Zamyślenie: Uroczystość Zesłania Ducha Świętego (31.05.2020), Rok A
Duchowe Zamyślenie: Niedziela Zesłania Ducha Świętego (04.06.2017)
Duchowe zamyślenie: Niedziela Zesłania Ducha Świętego (8.06.2014) Rok "A"
Inspirujące rozważanie (niedziela):
Niedzielne rozważania z "Gościa Niedzielnego"
Lectio divina i homilia na stronie biblista.pl
ks. Wojciech Węgrzyniak - medytacja
Szkoła Słowa Bożego - Rozważania niedzielne Rok C
Szkoła Formacji Duchowej - lectio divina, echo Słowa, skrutacja
Ubogacające komentarze
"Słowo na niedzielę", TVP -> https://vod.tvp.pl/website/slowo-na-niedziele,1141
Homilia papieża Franciszka – Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
28 maja 2023 r.
Dziś Słowo Boże ukazuje nam Ducha Świętego w działaniu. Widzimy to na trzech poziomach: w świecie, który stworzył, w Kościele i w naszych sercach.
1. Najpierw w świecie, który stworzył, w stworzeniu. Od samego początku działa Duch Święty: „Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha”, modliliśmy się w Psalmie (104, 30). On w istocie jest Creator Spiritus (por. Św. Augustyn, In Ps. XXXII,2,2), Duchem Stworzycielem: tak od wieków przywołuje Go Kościół. Ale, możemy zapytać, co czyni Duch w stworzeniu świata? Jeśli wszystko pochodzi od Ojca, jeśli wszystko jest stworzone przez Syna, to jaka jest szczególna rola Ducha? Wielki Ojciec Kościoła, św. Bazyli, napisał: „Jeżeli odrzucisz Ducha, rozluźnia się korowód aniołów, znika panowanie archaniołów, wszystko ulega pomieszaniu, a życie nie uregulowane przez prawo staje się nieuporządkowane i nieokreślone” (O Duchu Świętym, XVI, 38, przekł. A. Brzóstkowska, Warszawa 1999, s. 136). Taka jest właśnie rola Ducha: jest On Tym, który na początku i przez cały czas sprawia, że rzeczywistości stworzone przechodzą od nieporządku do porządku, od rozproszenia do spójności, od zamieszania do harmonii. On, jednym słowem, nadaje światu harmonię; dlatego „kieruje biegiem dziejów i odnawia oblicze ziemi” (Gaudium et spes, 26; Ps 104, 30). Odnawia ziemię, ale uwaga: nie przez zmianę rzeczywistości, lecz przez jej harmonizację; jest to Jego styl, ponieważ On sam w sobie jest harmonią: Ipse harmonia est (por. Św. Bazyli, In Ps. 29, 1).
Dzisiaj w świecie jest bardzo dużo niezgody, tak wiele podziałów. Wszyscy jesteśmy połączeni, a jednak okazuje się, że jesteśmy od siebie rozdzieleni, znieczuleni przez obojętność i gnębieni przez samotność. Jakże wiele wojen, jak wiele konfliktów: niewiarygodnym zdaje się zło, jakie może wyrządzić człowiek! W rzeczywistości jednak naszą wrogość podsyca duch podziału, diabeł, którego imię oznacza „dzielący”. Tak, nasze zło, naszą dezintegrację poprzedza i powiększa ponad miarę zły duch „zwodzący całą zamieszkałą ziemię” (Ap 12, 9). On cieszy się z antagonizmów, niesprawiedliwości, oszczerstw. I w obliczu zła niezgody, nasze wysiłki budowania harmonii nie wystarczają. Oto zatem, Pan w kulminacyjnym momencie swojej Paschy, w kulminacyjnym momencie zbawienia zsyła na stworzony świat swojego dobrego Ducha, Ducha Świętego, który przeciwstawia się duchowi dzielącemu, bo jest harmonią, Duchem jedności, który przynosi pokój. Przyzywajmy Go każdego dnia dla naszego świata!
2. Poza stworzeniem, widzimy Go, jak działa w Kościele, począwszy od dnia Pięćdziesiątnicy. Zauważamy jednak, że Duch Święty nie inicjuje Kościoła, nadając wspólnocie wskazówki i normy, lecz zstępując na każdego z Apostołów: każdy otrzymuje szczególne łaski i różne charyzmaty. Cała ta wielość różnych darów mogłaby wywołać zamieszanie, ale Duch Święty, podobnie jak w stworzeniu, właśnie z wielości lubi tworzyć harmonię. W Kościele istnieje porządek „ustalony według różnorodności darów Ducha” (Św. Bazyli, O Duchu Świętym, XVI, 39, przekł. A. Brzóstkowska, Warszawa 1999, s. 139). Istotnie, w dniu Pięćdziesiątnicy Duch Święty zstępuje w wielu językach ognia: daje wszystkim zdolność mówienia obcymi językami (por. Dz 2, 4) i słyszenia innych, mówiących we własnym języku (por. Dz 2, 6.11). Nie tworzy więc jednego języka dla wszystkich, nie zaciera różnic, kultur, ale harmonizuje wszystko nie ujednolicając, nie uniformizując. Pozostańmy przy tym aspekcie, przy Duchu Świętym, który nie zaczyna od zorganizowanego planu, jak my byśmy to uczynili, który często potem rozprasza się w naszych programach; nie, On zaczyna od obdarowania darmowego i obfitego. Istotnie tekst podkreśla, że w dniu Pięćdziesiątnicy, „wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym” (Dz 2, 4). Wszyscy napełnieni, tak właśnie zaczyna się życie Kościoła: nie przez precyzyjny i wyartykułowany plan, ale przez doświadczenie tej samej miłości Boga. Duch Święty tworzy w ten sposób harmonię, zaprasza nas do doświadczenia zadziwienia Jego miłością i darami obecnymi w innych. Jak powiedział nam św. Paweł: „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch [...] Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało” (1 Kor 12, 4.13). Widzieć każdego brata i siostrę w wierze jako część tego samego ciała, do którego ja należę: oto harmonijne spojrzenie Ducha, to droga, którą nam wskazuje!
A toczący się Synod jest – i musi być – podążaniem według Ducha: nie parlamentem, by domagać się praw i potrzeb zgodnie z programem świata, nie okazją, by iść tam, gdzie nas poniesie wiatr, ale okazją, by być uległym wobec tchnienia Ducha. Ponieważ na morzu historii Kościół płynie tylko z Nim, który jest „duszą Kościoła” (Św. Paweł VI, Przemówienie do Świętego Kolegium z okazji imienin, 21 czerwca 1976), sercem synodalności, motorem ewangelizacji. Bez Niego Kościół jest bezwładny, wiara jest tylko doktryną, moralność jedynie obowiązkiem, duszpasterstwo tylko pracą. Z Nim natomiast wiara jest życiem, miłość Pana zdobywa nas i na nowo rodzi się nadzieja. Postawmy na nowo Ducha Świętego w centrum Kościoła, bo inaczej nasze serca nie będą płonęły miłością do Jezusa, ale do nas samych. Postawmy Ducha Świętego na początku i w sercu prac synodalnych. Ponieważ „Jego przede wszystkim potrzebuje dziś Kościół! Dlatego powiedzmy Mu każdego dnia: przyjdź!” (por. Audiencja generalna, 29 listopada 1972). I podążajmy razem, bo Duch Święty, jak w dniu Pięćdziesiątnicy, lubi zstępować, gdy „wszyscy są razem” (por. Dz 2, 1). Tak, aby ukazać się światu, wybrał czas i miejsce, w którym wszyscy przebywali razem. Lud Boży, aby został napełniony Duchem Świętym, musi więc podążać razem, czynić synod. W ten sposób odnawia się harmonia w Kościele: podążając wspólne z Duchem Świętym w centrum. Twórzmy harmonię w Kościele!
3. Wreszcie, Duch Święty czyni harmonię w naszych sercach. Widzimy to w Ewangelii, gdzie Jezus w wieczór wielkanocny tchnie na uczniów i mówi: „Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20, 22). Daje Go w konkretnym celu: aby odpuszczać grzechy, czyli pojednać dusze, zharmonizować serca poranione złem, poszarpane ranami, rozbite poczuciem winy. Tylko Duch Święty wprowadza harmonię do serca, bo to On stwarza „poufałość z Bogiem" (Św. Bazyli, O Duchu Świętym, XIX, przekł. A. Brzóstkowska, Warszawa 1999, s. 152). Jeśli chcemy harmonii, szukajmy Jego, a nie światowych rzeczy. Przywołujmy codziennie Ducha Świętego, rozpoczynajmy każdy dzień od modlitwy do Niego, stańmy się Mu ulegli!
A dziś, w dniu Jego święta, zapytajmy siebie: czy jestem uległy wobec harmonii Ducha Świętego? Czy też realizuję własne plany, własne pomysły, nie pozwalając się kształtować, nie pozwalając się zmieniać przez Niego? Czy jestem pochopny w osądzaniu, wskazywaniu palcem i zatrzaskiwaniu drzwi przed oczyma innych, uważając się za ofiarę wszystkich i wszystkiego? Czy też przyjmuję Jego harmonijną moc twórczą, „łaskę całości”, którą On inspiruje, Jego przebaczenie dające pokój? A czy z mojej strony przebaczam, krzewię pojednanie i tworzę komunię? Jeśli świat jest podzielony, jeśli Kościół staje się spolaryzowany, jeśli serce staje się podzielone, nie traćmy czasu na krytykowanie innych i gniewanie się na siebie, ale przyzywajmy Ducha.
Duchu Święty, Duchu Jezusa i Ojca, niewyczerpalne źródło harmonii, Tobie powierzamy świat, Tobie poświęcamy Kościół i nasze serca. Przyjdź Duchu Stworzycielu, harmonio ludzkości, odnów oblicze ziemi. Przyjdź Darze nad darami, harmonio Kościoła, spraw, abyśmy byli zjednoczeni w Tobie. Przyjdź Duchu przebaczenia, harmonio serca, przemień nas tak, jak Ty potrafisz, przez Maryję.
za: papiez.wiara.pl, podkreślenia moje.
Regina Cæli z pp. Franciszkiem
28 maja 2023 r.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Dziś, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego Ewangelia przenosi nas do Wieczernika, gdzie apostołowie schronili się po śmierci Jezusa (J 20, 19-23). Zmartwychwstały, wieczorem w dniu Paschy ukazuje się właśnie w tej sytuacji lęku i udręki, tchnąc na nich, mówi: „Weźmijcie Ducha Świętego” (w. 22). W ten sposób, poprzez dar Ducha, Jezus pragnie uwolnić uczniów od lęku, tego lęku, który trzyma ich zamkniętych w domu, i wyzwala ich, aby mogli wyjść i stać się świadkami i głosicielami Ewangelii. Zastanówmy się nieco nad co czyni Duchem, który uwalnia od lęku.
Ewangelia mówi, że uczniowie zamknęli swoje drzwi „z obawy” (w. 19). Śmierć Jezusa była dla nich szokiem, ich marzenia zostały zniweczone, ich nadzieje zniknęły. Zamknęli się wewnętrznie. Nie tylko w tym pomieszczeniu, ale w swoim wnętrzu, w sercu i chciałbym to podkreślić: zamknęli się wewnętrznie. Ileż to razy także i my zamykamy się w sobie? Jakże często, z powodu jakiejś trudnej sytuacji, z powodu jakiegoś osobistego lub rodzinnego problemu, z powodu cierpienia, które nas naznacza lub z powodu zła, którym oddychamy wokół nas, powoli popadamy w utratę nadziei i brakuje nam odwagi, by iść naprzód? Wiele razy siń to dzieje. A wtedy, podobnie jak apostołowie, zamykamy się wewnętrznie, barykadując się w labiryncie zatroskania.
Bracia i siostry, to „zamykanie się w sobie” ma miejsce wtedy, gdy w najtrudniejszych sytuacjach pozwalamy, by strach przejął nad nami kontrolę i przemówił „wielkim głosem”. Gdy wkracza lęk, zamykamy się, a przyczyną jest strach: lęk przed tym, że nie damy rady, przed samotnym stawianiem czoła codziennym bitwom, przed podejmowaniem ryzyka, a następnie rozczarowaniem, przed dokonywaniem złych wyborów. Bracia i siostry, lęk blokuje, paraliżuje. A także izoluje: pomyślmy o obawie przed innymi, przed tymi, którzy są obcokrajowcami, przed tymi, którzy są inni, przed tymi, którzy myślą inaczej. I może być nawet strach przed Bogiem: lęk, że mnie ukarze, że będzie mi przeszkadzać… Jeśli uczynimy miejsce dla tych fałszywych lęków drzwi się zamykają: drzwi serca, drzwi społeczeństwa, a nawet drzwi Kościoła! Gdzie jest lęk, tam jest zamknięcie. A to nie jest dobre.
Ewangelia oferuje nam jednak lekarstwo Zmartwychwstałego: to znaczy Ducha Świętego. On wyzwala z więzień lęku. Po otrzymaniu Ducha Świętego apostołowie – dziś obchodzimy Jego uroczystość – opuszczają wieczernik i idą w świat, aby odpuszczać grzechy i głosić dobrą nowinę. Dzięki Niemu zostają pokonane lęki, a drzwi otwarte. To właśnie bowiem czyni Duch Święty: sprawia, że odczuwamy bliskość Boga, a tym samym Jego miłość przepędza lęk, oświetla drogę, pociesza, podtrzymuje w przeciwnościach. W obliczu lęków i zamknięcia przyzywajmy zatem Ducha Świętego dla nas, dla Kościoła i dla całego świata: aby nowa Pięćdziesiątnica przepędziła lęki, które nas atakują i rozpaliła ogień Bożej miłości.
Niech wstawia się za nami Najświętsza Maryja Panna, która jako pierwsza została napełniona Duchem Świętym.
za: ekai.pl, podkreślenia moje.
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 210 gości oraz 0 użytkowników.
![]() |
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
||||||
![]() |
![]() |